czwartek, 4 grudnia 2014
coś miałam napisać...
a właśnie. byłam na zakupach, hyhy. bo ona już jedzie, pasowałoby w coś ją ubrać, Jaśniepani się ciuchami dzielić nie chce, więc muszę coś nowego plastikowi wymodzić. niestety zdjęcia robione z wieczora, nawet z błyskiem, są przeokropne, spróbuję zrobić lepsze jutro rano.
status na dziś - odprawa celna zakończona :) no, oby mi na mikołaja nie przyszło zapłacić jeszcze za fatygę celników :/
na razie Jaśniepani się obszywa ile może, ostatnio dropnęła jej sukienusia, taka modna, obszarpana lekko, ale znów - foty wieczorne paskudne.
wieczór wieczorem ale fotograf też dupa ;) i może do tego też mnie blog zmobilizuje, do robienia lepszych zdjęć, może czegoś się nauczę...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
będzie mi miło :)