poniedziałek, 14 marca 2016

I jest!

Spodziewałam się jej w środę, czwartek, a tu proszę, w południe paczka, ja w szoku, bo kliknęłam jeszcze drobiazgi w sobotę na all ale bez przesady, nie tyle! parę guzików nie potrzebuje pudła jak na zimowe kozaki!  Listonoszka się pośmiała ze mnie i poszła, a ja na ostro nożyczkami rozdzieram taśmę i karton i wyłażą mi nagle jej buciki czerwone. Jak dobrze, że nie zaczęłam rozcinania od strony głowy i włosów!  O.o   opatrzność Boska chyba mnie chroniła. Ale maila sprawdzałam i nic, nawet powiadomienia nie dostałam, że paczka w sobotę była nadana i mam czekać :)
Zdjęcia niepodpisane, ale nawet jak się kto połasi to fortuny na nich nie zarobi i sławny nie zostanie, bo osobiście robiłam foniaczkiem, więc są niestety naznaczone moimi "zdolnościami" i fatalną aurą ;)   a poza tym spieszyłam się jak zwykle :) 
Proszę Państwa Kopciuszka przybyła:

Disney Animators doll Cinderella

Disney Animators doll Cinderella


I teraz zagwozdka - czyjeż to pantofelki pożyczyła sobie Kopciuszka???  Bo że to nie jej własne to wiem bez guglania a i z guglaniem wiem tyle samo, czyli nic. Ktoś? Coś?







Jeszcze piękny wzorek na sukience


I zdjęcie do albumu rodzinnego z Bellą aka Lulą. Kopciuszka czeka na właściwe sobie, jak wynijdzie ze spa to pomyślimy nad stosownym imieniem  :D

Disney Animators doll Cinderella Bella

Bella przy okazji prezentuje sukienkę jeszcze nie prezentowaną, ale też trudno mi pisać specjalny post o jednej kiecce ;) (chociaż w sumie dobrze, że i jednej się dorobiła, co poniektóre dziewczyny jeszcze żadnej nie mają >.<)


Disney Animators doll Cinderella Bella


Płaszczyk też Wam pokażę, a co. Opisany w aukcji jako gratisowy, wygląda super i odszyty i w ogóle zaskoczona jestem, nawet metkę ma fabryczną czyli nie hendmejd jest. Ale jest jeden problem z nim.




Jest za duży na księżniczki :(



Początkowo chciałam go pozwężać, w końcu co za problem, to nie do chodzenia dla ludzia jest ;)  ale teraz raczej go zostawię, po prostu uszyję drugi o odpowiedniejszych wymiarach.

Kopciuszka poszła wieczorem do spa, przyjechała co prawda w stanie na piątkę, nawet włosy (!), ale wolę ją po swojemu do używalności doprowadzić :)

I naprawdę się cieszę i nie żałuję zakupu ani tycityci, chociaż bez awantury się nie obyło ;) jest śliczna, o wiele śliczniejsza na żywo niż na fotkach. I nareszcie mam pannę, którą najbardziej chciałam mieć :)  reszta, jeśli już, kiedyś, to na spokojnie i nie wszystkie sztuki. Nie założę kolekcji, co najwyżej zbiorę wszystkie uśmiechnięte disnejki. O. To w zasadzie też kolekcja tylko tematyczna ;) 
Nie tej się pewnie spodziewaliście, ale za to dostarczyłam Wam może trochę emocji ;)

8 komentarzy:

  1. Śliczna panienka Kopciuszkowa :) Nie mam pojęcia czyje to buciki, ale będę baczniej przeglądać fotki w sieci - może kiedyś coś wpadnie mi w oko :) Wtedy dam znać :) Kurteczka jest śliczna - szkoda, że troszkę za duża.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaaaaka cuuudna , sama słodycz , słusznieś uczyniła nabywając :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie przesłodkie panny! Płaszczyk jest uroczy. .. Będę zaglądać tu częściej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i zapraszam do zaglądania jak najczęściej :)

      Usuń

będzie mi miło :)