wtorek, 12 maja 2015

Marynarska, letnia sukienka

Ależ mi się udała!  (jeden szczegół jest nie do końca taki jak chciałabym, ale że wszywałam kołnierz pierwszy raz to nie wiedziałam jak ładnie zakończyć go na plecach, ale ciiiii....)

Dokładałam, zmieniałam, bez planu właściwie, bo jedno co chciałam to połączyć granatowo-białe paski z bordową wstążką. I łooo. Jest. Dlaczego tak mi nie wychodzą te planowane sukienki? 
Sherry wygląda przecudnie, obłędnie, no zakochana jestem na zabój w jej wyglądzie i w niej samej. Moja ulubiona zabawka :D 

 Do teraz ;) bo nowe boobsy już w domu, już się szykują powoli na swój bal debiutantek :)  ale koronę będą dzielić po równo, nie umiem wybrać tej lepszej, ładniejszej i fajniejszej :)

Nie przeciągając już chwalę się bezczelnie, a co ;)  Ostrzegam spam zdjęciowy.






I nie wytrzymałam, wzięłam ją jak stała na dwór, na pierwszy nasz wspólny plener asasasasaaaa :)
A i klimaty nam sprzyjały


 
 I taką cudną ławeczkę mini znalazłam nad zalewem, no prosto dla nas. Nikt normalnych rozmiarów tam nie usiądzie , no chyba że półdupkiem, nie mam pojęcia kto i komu ją zrobił, ale jest świetna :)




 Prawie jak na falochronie





Wybrałam po jednym zdjęciu, napstrykałam pół karty ale nie będę powtarzać podobnych ujęć, to co najlepiej wyszło wystarczy :) 


I byłam na zakupach. Torba jestem     

Ale były takie piękne, że nie mogłam nie wziąć

6 komentarzy:

  1. Śliczna jest, a w tej sukieneczce bardzo jej do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka urocza! Nie przepadam za marynarskimi motywami we własnych stylizacjach, ale oglądać takie printy na kimkolwiek innym - czemu nie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Sherry wygląda na zachwyconą :D

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna :) sesja również super :) więcej takich sukienek i zdjęć proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mała, urocza marynareczka :) Widać, że nad sukienką było mnóstwo pracy, a zdjęcia aż promienieją latem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję :)
    Mieszkamy w Rumi, ok. 9 km od zatoki. To daje możliwości, chociaż przyznam się, że nie zawsze jak i kiedy jest z nich korzystać. Trzymam kciuki za Twoje wymarzone morze - czasem nie trzeba wiele, żeby zrealizować nawet największe marzenie :)

    OdpowiedzUsuń

będzie mi miło :)