wtorek, 7 kwietnia 2015

Zlecenie nr 1 skończone!

Mimo, że było świątecznie, to było również bardzo pracowicie :) stety i niestety cały mój wolny czas pochłonęło zamówienie, utknęłam na ostatnim odcinku i dorobiłam sobie roboty, a konkretnie wypruwania niepotrzebnych po marszczeniu już nitek (jak się próbowało trzema sposobami marszczyć...)  i ręcznego wykańczania zapięcia i siebie :). Ale jest! Focie niedługo, postaram się bardziej profeszynal sesje zrobić, pod oficjalną prezentację    ale jestem zadowolona :)


Na tym się chyba nie skończy.
Następna propozycja   - Alice Madness Returns. Steampunk, co darzę wieeelką miłością, do czego bałam się podchodzić bo nie umiem, nie dam rady, gdzie ja... A tu proszę    jasne. Dla siebie nigdywżyciunienienie, dla kogoś - siuuuur, no problem, I can make it, just give me some time...
Some. Time. Miesiąc jakiś przynajmniej, a najlepiej dwa. Biorąc pod uwagę nadchodzącą wiosnę i planowane spacery z małym. Gdzie ja znajdę jakiś wolny czas?
Prześpię się z tą propozycją, kusi bardzo ale muszę być realistką i mierzyć siły nie tym co chcę, ale tym, co mogę. I co umiem - chyba najbardziej.

A chciałam fotelik zrobić dla plasticzków... 

Ale kusi...

3 komentarze:

  1. No to czekam na focie :3 W tym give me some time chyba jestem mistrzynia swiata,w kazdej zreszta kategorii :3 W sumie poddalas mi pomysla,lubie wyzwania;w kartkowaniu steampunk to styl prostszy niz cokolwiek innego ale lalkowo to inna bajka :3 Chyba sie podepne pod te wizje hahaha zawsze w kupie razniej :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpinaj! jasne że raźniej :D ciekawa jestem Twojego pomysłu :D

      Usuń
  2. To ja czekam na zdjęcia, bo ciekawość mnie zżera :D

    OdpowiedzUsuń

będzie mi miło :)